Ile zapłacimy w sezonie grzewczym 2022?

Blisko 14-procentowa inflacja, wzrosty cen surowców, a także ich braki na rynku powodują, że Polacy będą musieli zapłacić nawet o 300 procent więcej za ogrzewanie domu i mieszkania w nadchodzącym sezonie grzewczym. Co więcej, skupy węgla alarmują, że surowca może zabraknąć. To m.in. konsekwencja toczącej się wojny na Ukrainie i embarga nakładanego na rosyjski oraz białoruski węgiel. Ekonomiści idą o krok dalej. W Wielkiej Brytanii już teraz popularne jest hasło „heating or eating?”, czyli „ogrzewanie czy jedzenie”. Jak uchronić się przed drastycznymi wzrostami cen ogrzewania? Coraz więcej osób stawia na pompy ciepła.

Do końca czerwca br. właściciele lub zarządcy budynków są zobowiązani do złożenia deklaracji o źródłach ogrzewania domu. To dobry moment, by przeanalizować koszty związane z ciepłem, a także uchronić siebie i swoją rodzinę przed nadchodzącą drożyzną.

Szalejące inflacja pustoszy portfele Polaków

Od początku br. inflacja rośnie w galopującym tempie. Nie pomagają drastyczne podwyżki stóp procentowych. Ekonomiści są zgodni – tak źle nie było od dawna. 14-procentowy średni skok cen drenuje portfele Polaków. Za co zapłacimy najwięcej? Wzrastają ceny podstawowych produktów i usług: mięso zdrożało o 31 proc., pieczywo o 28 proc., a warzywa o 22 proc. W kieszeniach konsumentów zostaje zdecydowanie mniej pieniędzy. Podobna sytuacja ma miejsce w całej Unii Europejskiej, a na Wyspach już teraz obywatele zastanawiają się: wybrać zakupy spożywcze czy ciepłe mieszkanie?

Polacy obawiają się okresu grzewczego. Cena prądu wzrosła o 24 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ub. roku. Osoby, które ogrzewały domy czy lokale użytkowe grzejnikami zapłacą aż o ¼ więcej. Zdecydowanie gorsza sytuacja czeka tych, którzy ogrzewają dom gazem. Będą musieli zapłacić aż o 60 proc. więcej. Od zeszłego roku drastycznie wzrosły także ceny węgla – z 800 do nawet trzech tysięcy złotych za tonę. Polacy powinni szukać alternatywnych źródeł ogrzewania, jeśli chcą zapewnić sobie ciepło, gdy nadejdą chłodne dni.

Jest źle, a będzie jeszcze gorzej

Trudna sytuacja ekonomiczna nie dotyczy jedynie Polski. W Wielkiej Brytanii inflacja jest najwyższa od ponad 40 lat. Jej wzrost zwiększa ból finansowy rodzin, które już teraz zastanawiają się, jak kupić artykuły spożywcze, czym ogrzać dom i czy będą musieli wybierać między ciepłym posiłkiem a ciepłym domem. Co dziesiątego mieszkańca Wysp już teraz nie stać na regularne płacenie rachunków.

Skalę podwyżek kosztów ogrzewania w tej chwili trudno jednoznacznie oszacować, ponieważ taryfy obowiązują lokalnie. Szacuje się, że w porównaniu do zeszłego roku, za ciepło zapłacimy dziś od kilkudziesięciu do nawet ponad 100% więcej w niektórych rejonach kraju. A to jeszcze nie koniec podwyżek.

 – Analizy Euros Energy wskazują, że sytuacja będzie się dalej pogarszać. W związku z agresją Rosji na Ukrainę, perturbacjami związanymi z COVID-19 i szalejącą inflacją, koszty ogrzewania domu i mieszkania będą drastycznie rosnąć. Ceny gazu poszybowały w górę o blisko 60 procent. Prąd zdrożał o kilkadziesiąt procent, a węgiel nawet o 300 procent. Pokłady ropy, gazu czy węgla, przy obecnym rozwoju cywilizacji, wyczerpią się szybciej niż myślimy. Badanie World Energy Outlook wskazuje, że węgla wystarczy zaledwie na 60 lat. Obecnie mamy do czynienia z szantażami energetycznymi choćby ze strony Rosji. Polacy muszą sobie w końcu uświadomić, że odnawialne źródła energii to nie jest fanaberia. To konieczność, która uchroni nas przed zimnem i horrendalnie wysokimi rachunkami – podkreśla Paweł Poruszek z Euros Energy – polskiej firmy produkującej pompy ciepła.

OZE – konieczność, a nie fanaberia

Do uzyskania niezależności energetycznej niezbędne jest korzystanie z odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z zapowiedzią UE do 2027 roku ma być wprowadzony zakaz montowania pieców wykorzystujących paliwa kopalne, w tym gaz. Dane te mobilizują Polaków do zakładania pomp ciepła. Jak podaje Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) udział tych urządzeń we wnioskach do programu „Czyste Powietrze” wzrósł z 20 do ponad 50 proc. w maju 2022 br. Obecnie ceny pomp ciepła drożeją średnio o 10% miesiąc do miesiąca, a ekipy montażowe coraz częściej nie dysponują wolnymi terminami na najbliższe tygodnie. – Odnawialne źródła energii to jedyna szansa konsumentów na niezależność energetyczną, a także wypłacalność, ponieważ korzystanie z energii odnawialnej generuje ułamek kosztów, w porównaniu do paliw kopalnych – zauważa Paweł Poruszek z Euros Energy. Warto zatem zastanowić się nad skorzystaniem z rozwiązań oferowanych w ramach OZE, w tym pomp ciepła, zanim będzie za późno.

Warto wiedzieć

Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.

Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.

Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…

Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.

Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.

Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.

Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję. 

Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.

Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.

Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.

Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.

Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.

Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.

Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.

Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *